Jak wychować psa?

Zwierzę w domu to marzenie niejednego dziecka, nastolatka, a także dorosłego. Zwłaszcza samotnego lub mającego zbyt wiele wolnego czasu. Tęsknota zawsze wesołym towarzyszem i za wiernym przyjacielem od wieków skłaniała człowieka do przygarniania psa. Stał on się nawet przysłowiowym najlepszym przyjacielem człowieka. Rzeczywiście, z powodzeniem może tak być, na początku współżycia jednak warto wytyczyć mu kilka granic.

Pies to szlachetne zwierzę, które kieruje się w życiu prostymi i logicznymi zasadami. Najważniejsza z nich to: zawsze słucham przewodnika stada. Wystarczy „tylko” zdobyć tę pozycję i sukces murowany. Jak to zrobić? Po pierwsze: musimy być konsekwentni. Psu trudno zrozumieć, że czasem panu podoba się zabawa w gryzienie smyczy na spacerze, a czasem zupełnie nie. Nauczenie każdego czegokolwiek wymaga powtarzania tego w niezmienionej formie. Jeśli chcemy więc nauczyć pupila siadać na rozkaz, nie można raz mówić „siad”, a innym razem „usiądź”.

Ogromnie ważny jest również spokój. Trudno go zachować, gdy widzimy ulubione kapcie w strzępach, jednak to jedyna droga to tego, by kolejnych nie spotkał podobny los. Być może pomoże powtarzanie sobie, że pies nie jest zdolny do czystej, ludzkiej złośliwości. Jeśli więc coś gryzie, to dlatego, że nie może zapalić uspokajającego papierosa lub czekolady. Tak reaguje na stres. Krzyczenie więc lub karanie go za to zupełnie mija się z celem i na pewno nie odniesie pożądanych skutków, wręcz je nasili.

Bardzo dużo zależy również od rasy, do jakiej należy nasz ulubieniec. Trzeba o tym pomyśleć na długo przez zakupem lub przygarnięciem go. Czy mamy np. możliwość i chęci zapewnienia dużej dawki ruchu husky’emu lub malamutowi? Czy rzeczywiście poradzimy sobie z trudnym charakterem nowego domownika? Bywa, że i jamnik potrafi zdominować wszystkich członków rodziny. Trzeba umieć dopasować towarzysza do zwyczajów naszych i naszych bliskich.

Jedną z istotnych kwestii jest też umiejętne wypowiadanie poleceń. Nie ma sensu denerwować się lub krzyczeć, gdyż absolutnie nie doniesie to pożądanych rezultatów. Musi również wystarczyć jedno-, najwyżej dwukrotne wypowiedzenie komendy. Ciągłe jej powtarzanie sprawi, iż pies przestanie w ogóle zwracać na nią uwagę. Na początku wychowywanie psa może okazać się niezwykle trudne, ale z czasem przekonamy się, iż np. zwykła pochwała, czy przekąska naprawdę działają cuda. Zwracajmy uwagę na sukcesy naszych pupili, na pewno łatwiej im zapamiętać prawidłowe zachowania, jeśli te zostaną nagrodzone.

Istotne również, być może kluczowe, jest nieuleganie psim zachciankom. Jeśli podzielimy się raz swoim posiłkiem, na pewno zasłużymy sobie na sympatię czworonoga, jednak z pewnością nie uzna za stosowne być nam posłusznym. Można oczywiście pozwolić sobie na czułości i lekką rozpustę, jednak niech przedtem pies poprosi o nie np. wykonując polecenie czy przynosząc określony przedmiot.

Nawet jeśli zaakceptujemy prawidłowe metody wychowywania psa, musimy pamiętać, że i one wymagają czasu i cierpliwości. Nie można bowiem z dnia na dzień odłączyć złych nawyków i wprowadzić skutecznie pożądane. Mając psa, jesteśmy zobowiązani do odpowiedzialności za jego dobre samopoczucie, zdrowie, a także życie. Trzeba mieć tego świadomość decydując się wzięcie go pod swój dach.


Bożena Niedziel
Tworzenie stron internetowych - Kreator stron WW